Już wyszyłam ostatniego z koni -gniadego. W poniedziałek pójdą do oprawy.
i prezentacja pojedynczo ze zbliżeniem na konie
Kasztan
Siewek
Gniady
Teraz biorę się za odłożony Sal sosnowy. Jestem na tym etapie.
Dziękuję za wizytę i komentarze :)
uwielbiam konie,a Twoje prezentują się wspaniale...
OdpowiedzUsuńBardzo piekne te konie :) podziwiam!
OdpowiedzUsuńPiękne! Dostojne i szlachetne:) Będą się pięknie prezentować w oprawie:)
OdpowiedzUsuńKonie wyglądają jak żywe :) Sal sosnowy też jest niesamowity :) Pracochłonne te dzieła.
OdpowiedzUsuńWszystkie się świetnie prezentują.Lubię konie.
OdpowiedzUsuńPrześliczne obrazy! Wszystkie konie piękne.:))
OdpowiedzUsuńJak Ty szybko śmigasz igiełką:) piękne hafty.
OdpowiedzUsuńAle to cudnie zrobiłaś,jestem pod wrażeniem ,szczególnie tego cieniowania :)Obrazy wyglądają fantastycznie:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne koniki:) Podziwiam wszystkie pięknie haftujące dziewczyny, Ciebie też:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńKonie są zachwycające... oj pojeździłoby się:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne! Jestem pod wrażeniem, wspaniałe obrazy! Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńNa pewno będą ślicznie wyglądały na ścianie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Jestem w szoku! Ja takich trzech obrazów nie wyhaftowałabym chyba nawet do emerytury:)) Piękne!!!
OdpowiedzUsuńPiękne..kocham konie!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowity masz talent:) Cudne prace:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń