6 września rozpoczął się nasz sal"Sylwestrowa noc". Najpierw były przygotowania wzoru, muliny, kanwy.
Wyszywam na kanwie 14 muliną DMC.
Dzisiaj jest pierwsza odsłona naszych prac. Za bardzo nie mam czym pochwalić się, bo trochę miałam innych prac ale jednak coś niecoś zrobiłam.
Jak zauważyłam mam zupełnie inną metodę, bo zaczynam od środka a potem po krzyżyczkach dochodzę do prawego górnego rogu i robię mniej więcej 2 dziesiątki do dołu.
I tu z bliska
W porównaniu do niektórych mam niewiele ale jako umysł trochę matematyczny policzyłam, że w czasie między kolejnymi 6 pokazami, (bo liczę, że między 6 a 7 zostanie tylko obszycie) powinnam zrobić 1600 krzyżyków i niewiele mi brakuje. W następnym etapie podgonię troszeczkę.
Pozdrawiam koleżanki z salu "Sylwestrowa noc" oraz odwiedzających i kibicujących nam:)
Każda z nas ma swoje metody pracy. Ja zaczynam od lewego dolnego rogu i wyszywam w górę.
OdpowiedzUsuńhttp://kuchniaipasja.blox.pl/2012/09/Sal-Sylwestrowa-Noc-poczatek.html
U którejś z dziewczyn już pisałam, że fajnie się ogląda ten sam obraz z różnej perspektywy i z różnymi postępami. ;) Ja z kolei zaczynam od góry, czasem z prawej strony, czasem z lewej, a czasem zaczynam jakiś konkretny element, ale zawsze od góry.
OdpowiedzUsuńgdybysmy razem poskladaly swoje kanwy,obrazek bylby gotowy....Twoje kwiatuszki kolorystycznie sa bardzo zywe...
OdpowiedzUsuńPięknie, te czerwienie bardzo żywe, ja narazie na nudnych brązach jestem:)
OdpowiedzUsuńPięknie kolorowe kwiatuszki ja podobnie jak Ewelinka zaczęłam od brązów tylko tych górnych:)
OdpowiedzUsuńŚwietny obrazek wybrałyście! Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńśliczny początek:) zapału życzę!
OdpowiedzUsuń