Znowu projekt zaczerpnięty od Agnieszki tym razem róże z zielnika Veronique Enginger. Zaczęłam od Queen Elisabeth.
A aktualnie na tamborku jest róża "Duc de Wellington" - pokażę jak będzie skończona.
Zrobiłam do swoich pudełek z muliną wykazy wg numerów co bardzo ułatwia szukanie potrzebnej nitki.
Elu, wyhaftowałaś śliczny bukiet róż. Porządek w pudełku masz idealny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
piękna róża! no i tylko pozazdrościć porządku w mulinach :)
OdpowiedzUsuńpięknie!! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te wzory - a ty przepięknie wyszyłaś tę różę.:)
OdpowiedzUsuńPiękna - prawdziwa królowa!
OdpowiedzUsuńUwielbiam hafty z tej serii, róża jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńPiękny haft!
OdpowiedzUsuńPrzecudny różany haft!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Cudowna. U mnie czeka w kolejce :)
OdpowiedzUsuńPiekna,cudowny haft.
OdpowiedzUsuń